Paradoksalnie rozwój cywilizacji nierozerwalnie wiąże się z rozwojem wielu chorób zakaźnych. Gęstość zaludnienia, życie w bliskim sąsiedztwie ze zwierzętami, tragiczne warunki sanitarne, a nawet ich brak czy złe odżywianie to podatny grunt dla chorób. Do tego nowe zagraniczne szlaki handlowe i mamy przepis na infekcje, które były w stanie rozprzestrzenić się na szeroką skalę. W ten sposób powstawały pierwsze światowe pandemie. W historii ludzkości było ich pięć.

Plaga Justyniana – może nikt nie umrze

Bakterią odpowiedzialną za zarazę była Yersinia pestis. Trzy z najbardziej śmiertelnych pandemii w historii zostały wywołane przez tę bakterię. Plaga Justyniana pojawiła się w Konstantynopolu, ówczesnej stolicy Cesarstwa Bizantyjskiego w 541 roku n.e. Przywędrowała z Egiptu, a wraz z nią zarażone pchły, które zaatakowały szczury żerujące w zbożu. Plaga zdziesiątkowała Konstantynopol i rozprzestrzeniła się lotem błyskawicy na Europę, Azję, Afrykę Północną i Arabię, zabijając około 30 do 50 milionów ludzi, co w tamtych czasach mogło stanowić połowę światowej populacji. Ludzie nie mieli pojęcia jak mają się chronić, ani jak walczyć z zarazą, a przyglądając się temu, jak pandemia się skończyła, możemy przypuszczać, że część ludzi jakoś przeżyła i nabrała odporności.

Czarna śmierć – wynalazek kwarantanny

Chyba nikomu nie trzeba przypominać, że dżuma przetoczyła się przez Europę w czasach średniowiecza. Ta plaga nigdy tak naprawdę nie zniknęła, a kiedy wróciła 8 wieków później, w ciągu zaledwie czterech lat zabiła 20 milionów istnień. Najgorsze w tym wszystkim było to, że ludzie nie mieli odpowiedniej wiedzy naukowej o tym, jak dochodzi do zarażenia, a jedynie podejrzewali, że przyczyną może być bliskość. Z tego powodu urzędnicy z kontrolowanego przez Wenecjan portowego miasta Ragusa postanowili trzymać nowo przybyłych marynarzy w izolacji, dopóki nie udowodnią, że nie są chorzy. Początkowo marynarze byli przetrzymywani na swoich statkach przez 30 dni, jednak w miarę upływu czasu kwarantanna została wydłużona do 40 dni. Ta praktyka została przyjęta przez świat zachodni.

Wielka Plaga Londyńska – pieczątki dla chorych

Londyn nie miał szczęścia i nie zdążył nawet odpocząć po dżumie, bo mniej więcej co dziesięć lat miasto nawiedzała kolejna zaraza, która od 1348 roku do 1665 wybuchała aż 40 razy, a z każdą kolejną epidemią ginęło 20 procent mężczyzn, kobiet i dzieci mieszkających w stolicy Wielkiej Brytanii. Na początku XVI wieku Anglia wprowadziła pierwsze prawa oddzielające i izolujące chorych. Domy dotknięte zarazą były oznaczone belą siana przypiętą do słupa na zewnątrz. Powszechnie uważano, że to koty i psy są odpowiedzialne za przenoszenie choroby i z tego powodu dochodziło do masowej masakry setek tysięcy zwierząt. Wielka Plaga z 1665 roku była ostatnią i jedną z najgorszych z wielowiekowych epidemii, zabijając 100 000 londyńczyków w ciągu zaledwie siedmiu miesięcy.

Ospa – spustoszenie świata

Ospa była endemiczna w Europie, Azji i Arabii. Przez wieki stanowiła zagrożenie dla ludzi, zabijając trzy na dziesięć osób, a tym, którzy wyzdrowieli pozostawiała głębokie blizny na ciele. Jednak śmiertelność w Europie wypada blado w porównaniu ze spustoszeniem, jakie ospa wyrządziła rdzennym mieszkańcom Nowego Świata, kiedy to wirus pojawił się w XV wieku wraz z przybyciem pierwszych europejskich odkrywców. Rdzenni mieszkańcy Meksyku i Stanów Zjednoczonych nie mieli żadnej odporności na wirusa, co w efekcie skończyło się śmiercią 90-95 procent populacji oby Ameryk. Liczba mieszkańców Meksyku z 11 milionów spadła do miliona. Kilka wieków później ospa stała się pierwszą chorobą wirusową, na którą wynaleziono szczepionkę. Całkowite wyeliminowanie ospy zajęło ludzkości 200 lat, co w 1980 roku zostało ogłoszone przez WHO.

Cholera — zwycięstwo badań

Od początku do połowy XIX wieku cholera przetoczyła się przez Anglię, zabijając dziesiątki tysięcy ludzi. W tamtych czasach panowało przekonanie, że choroba rozprzestrzenia się przez cuchnące powietrze, ale pewien lekarz, John Snow, (nie, to nie on xD) nabrał podejrzeń, że tajemnicza choroba, która zabija ofiary w ciągu kilku dni od pierwszych objawów, czai się w londyńskiej wodzie pitnej. Dziesięć dni zajęło mu stworzenie wykresu zgonów, a także znalazł grupę 500 śmiertelnych infekcji wokół pompy na Broad Street, popularnej studni miejskiej do picia wody. Wyłączenie pompy sprawiło, że nie przybywało nowych zarażonych. Dziś cholera nie występuje w krajach rozwiniętych, w przeciwieństwie do Afryki, gdzie brakuje odpowiedniego oczyszczania ścieków i dostępu do czystej wody pitnej.

ZOBACZ RÓWNIEŻ

5 największych pandemii w historii ludzkości

Paradoksalnie rozwój cywilizacji nierozerwalnie wiąże się z rozwojem wielu chorób zakaźnych. Gęstość zaludnienia, życie w bliskim sąsiedztwie ze zwierzętami, tragiczne warunki sanitarne, a nawet ich brak czy złe odżywianie to ...

KATEGORIA: Zdrowie DODANY: 28 października 2021

Dobry sen to klucz do zdrowia

Kłopoty ze snem można w dzisiejszych czasach nazwać chorobą cywilizacyjną. Kłopoty z zaśnięciem, bezsenne noce lub zmęczenie występujące po niby przespanej nocy sprawiają, że ludzie coraz częściej sięgają po środki ...

KATEGORIA: Zdrowie DODANY: 12 lutego 2020

Ta strona do działania wykorzystuje pliki cookies. Dalsze korzystanie ze strony oznacza zgodę na ich używanie. Wszystkie ustawienia dotyczące plików cookies możesz zmienić w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.

Rozumiem Opuść stronę